Matka M. Teresa
od Dzieciątka Jezus
Matka Teresa od Dzieciątka Jezus (Teresa Rozborska) urodziła się 2 grudnia 1938 r. we Lwowie. Została ochrzczona 11 grudnia. Jej ojciec Antoni był oficerem wojskowym i po kampanii wrześniowej z Armią Andersa zawędrował do Anglii. Zamieszkał tam po wojnie, nie mogąc powrócić do ojczyzny, ale utrzymywał serdeczną więź z żoną i dwiema córkami pozostającymi w kraju. Gdy sytuacja polityczna w Polsce uległa zmianie, podjął decyzję o powrocie, ale wówczas okazało się, że jest śmiertelnie chory. Zmarł na obczyźnie, a jego grób znajduje się w Londynie. Mama Maria wpoiła swoim córkom umiłowanie Boga, Ojczyzny i wartości chrześcijańskich. Zmarła we Wrocławiu mając 90 lat.
W 1962 r. Matka Teresa wstąpiła do Karmelu we Wrocławiu po ukończeniu filologii polskiej na Uniwersytecie Wrocławskim. Tam przeżyła 27 lat swego zakonnego życia. Za Jej przełożeństwa rozpoczęła się budowa Karmelu w Katowicach, której doglądała dojeżdżając z Wrocławia co kilka miesięcy na plac budowy. W 1989 r. w uroczystość Św. N. Matki Teresy od Jezusa wyjechała na czele grupy fundatorek do Katowic. Liczny napływ powołań umożliwił w szybkim czasie rozpoczęcie starań o nowy Karmel, tym razem w Tarnowie. Opatrzność Boża posłużyła się nominacją ks. Wiktora Skworca na Biskupa Tarnowskiego. Wcześniej, jako kanclerz Kurii Katowickiej, współpracował przy powstaniu Karmelu w Katowicach. W 2000 r. we wspomnienie św. Matki Maravillas Matka Teresa wyjechała wraz z siostrami do Tarnowa, gdzie przez sześć pierwszych lat pełniła posługę Przeoryszy.
Zawsze była „miłośniczką dusz ludzkich” i kształtowała młode serca i dusze na wzór św. Naszej Matki Teresy od Jezusa. Podczas Złotego Jubileuszu swoich ślubów zakonnych w Karmelu wyznała:
„Wysławiam Miłosierdzie Pana, w 50. rocznicę zaślubin z Boskim Oblubieńcem, w Tajemnicy Miłości i Krzyża, w Kościele i dla Kościoła. Dzielę się szczęściem swej małości w ramionach Ojca…”
Matka Teresa od wczesnej młodości czuła się wezwana do współofiarowania z Chrystusem za zbawienie świata. Kochała Boga jak Ojca, ludzi jak braci i siostry, Kościół jak najlepszą Matkę, a cały świat jak dom rodzinny. Pełna ofiarnej i radosnej miłości oraz czułej i wrażliwej dobroci, rozważała często Modlitwę Arcykapłańską Chrystusa z Ewangelii św. Jana i kształtowała w oparciu o Nią swą duchowość całopalnej ofiary „za życie świata”. Kochała Wolę Bożą i zawsze pośród przeciwności życia starała się nie patrzeć na okoliczności, ale poprzez nie odczytywać pragnienia Serca Bożego. Już w roku 1976, za zgodą spowiednika, złożyła ofiarę ze swego życia za życie Pasterza Diecezji zagrożonego śmiertelną chorobą. Tę ofiarę w ciągu swego życia niejednokrotnie ponawiała w różnych intencjach, a Pan Bóg zawsze ją przyjmował… Zsyłał łaskę cierpienia, ale doczesne życie zachowywał, by mogło przynosić jeszcze inne owoce dla Bożej chwały i zbawienia dusz.
Od lutego 2016 r. stan Jej zdrowia się pogarszał, lecz Matka wszystko znosiła cierpliwie i z męstwem, w duchu łącząc się z Jezusem w Jego ofierze „za życie świata”. 27 lipca 2017 r. Matka z rana poczuła się tak źle, że poprosiła o wezwanie całego Zgromadzenia, pożegnała się z Siostrami, prosząc o przebaczenie oraz polecając się modlitwom Wspólnoty. 28 lipca przy łóżku Matki w infirmerii została odprawiona Msza św. połączona z Wiatykiem. Szczęśliwa Chora cały czas trzymała rękę na ołtarzu, blisko pateny, a później piła Krew Pańską z kielicha. W kolejne dni Matka Teresa miała kilka tak poważnych zasłabnięć, że zdawało się, iż nieuchronnie wszystko zmierza ku śmierci, ale za każdym razem zebrana na modlitwie Wspólnota była świadkiem powracania Konającej do życia. 13 sierpnia ks. Biskup Andrzej Jeż udzielił bardzo już słabej i z wysiłkiem mówiącej Matce absolucji oraz odmówił wraz ze Wspólnotą przy łóżku Chorej Koronkę do Miłosierdzia Bożego. 27 sierpnia bardzo już umęczona i podobna do swego Ukrzyżowanego Oblubieńca Matka Teresa raz jeszcze otrzymała absolucję, po której rozpoczęła się agonia.
Duszności wzmagały się i pośrodku nich 29 sierpnia o godz. 17:43 przyszedł Boski Oblubieniec, by zabrać ze Sobą swoją Tereskę i zaprowadzić do Domu Ojca. Cała Wspólnota była świadkiem tej chwili i trwała na modlitwie słuchając słów Modlitwy Arcykapłańskiej. Pogrzeb Matki Marii Teresy od Dzieciątka Jezus odbył się 31 sierpnia 2017 r. o godz. 16:30. Mszy Świętej w klasztornej kaplicy i liturgii pogrzebowej na pobliskim cmentarzu przewodniczył ks. Biskup Andrzej Jeż. W koncelebrze uczestniczyło około 30 kapłanów, zarówno z diecezji, jaki i ojców karmelitów bosych. Obecni byli także bracia zakonni, siostry ze zgromadzeń mających placówki w Tarnowie, a także siostry furtianki z Karmelów we Wrocławiu, Katowicach, Krakowie, Kodniu i Rzeszowie. Asystę przy ołtarzu pełnili klerycy WSD w Tarnowie oraz nasi Bracia z Krakowa. W podniosłej, na wskroś paschalnej Liturgii pogrzebowej uczestniczyli licznie zebrani przyjaciele i dobroczyńcy klasztoru, lekarze i członkowie rodzin sióstr i Matki Teresy. Jej ciało przeniesiono w procesji z kaplicy klasztornej na cmentarz przy śpiewie wiernych i dźwiękach dzwonów. Spoczęła w grobowcu usytuowanym przy grobowcach kapłańskich, tuż obok muru klauzurowego.
Promienie zachodzącego słońca rozświetlały kaplicę podczas Eucharystii i cmentarz podczas ceremonii pogrzebu. Blask i ciepło tych promieni przypomniało wszystkim „dobroć czułą i wrażliwą oraz miłość ofiarną i radosną” Matki Teresy, która zawsze promieniowała Bożą łaską na otoczenie.
Niech Dobry Bóg będzie uwielbiony za życie, cierpienie i śmierć Naszej Matki Teresy!